Nowy Meksyk, jeśli chodzi o gry, może już być znany nie tylko jako rzekoma lokacja kopii nieszczęsnego E.T. W mieście Albuquerque w tym samym stanie pewien jegomość sprzedał sklepowi z używanymi grami ogromny zasób produkcji na konsole Segi, w tym – uwaga – 203 kopie Night Trap.
Sytuacja jest ciekawa, jako że mamy tu do czynienia z oryginalnymi, nieocenzurowanymi egzemplarzami tytułu na Segę CD z 1992 roku, który – z powodu jednej śmiesznie wyglądającej sceny obmacywania młodej dziewczyny przez wampira – wywołał niegdyś burzę w amerykańskim Senacie i został w 1994 roku wycofany ze sprzedaży. Odtąd ukazywały się tylko ocenzurowane kopie Night Trap, która stała się łakomym kąskiem dla kolekcjonerów.
Tym samym wyraźnie widać triumf, jaki odniosła niepozorna, komiczna i przeładowana kiczem produkcja z czasów szału na punkcie full-motion video i możliwości płyt CD. Triumf nad irracjonalną i histeryczną cenzurą "panów polityków, co to się znają na grach". Byli pracownicy studia Digital Pictures, które odpowiada za Night Trap, zdecydowali się nawet wypuścić jej zremasterowaną wersję, ale planowana zbiórka na Kickstarterze zakończyła się niepowodzeniem – w chwili, gdy piszę ten tekst, pozostało 10 godzin do jej końca, a z planowanej kwoty 330 tysięcy dolarów zebrano zaledwie 10%.
Czyżby skończył się czas tęsknoty za tandetą?
Źródło: kotaku.com
0 Komentarzy