Sytuacja w Sony zaczyna się zaogniać i mamy na to kolejny dowód. Amerykański oddział firmy w najbliższym czasie zlikwiduje 20 z 31 sklepów, a pracę (na całym świecie) straci około 5 tysięcy osób. Nie jest jeszcze pewne czy podobny ruch zamykania centrów Sony będzie miał miejsce w Europie i Azji, ale już sama sytuacja w USA daje sporo domyślenia.
Takie działania to skutek trwającej reorganizacji Sony. Niedawno przecież pisaliśmy, że japoński gigant sprzedał swoją pecetową dywizję wraz z marką Vaio. Poza tym niepokojące wiadomości o bankructwie korporacji też mogły napędzić wiele strachu każdemu kto od lat wspiera PlayStation...
Żeby skontrować te złe wiadomości warto przypomnieć o rewelacyjnych wynikach osiąganych przez PS4 i przejęciu fabryki układów scalonych odpowiedzialnej za części do Wii U. Możliwe więc, że to „przerzucanie sił” w rezultacie się opłaci – gra toczy się przecież o olbrzymią stawkę i każda decyzja w tak gigantycznej korporacji jest podejmowania przez sztab (miejmy nadzieje, że mądrych) ludzi.
PS Jeśli kogoś to interesuje, to warto wiedzieć, że „flagowy” sklep Sony w Nowym Jorku, zajmujący aż dwa piętra, oczywiście pozostanie na swym miejscu i dalej będzie działał.
źródło: engadget
1 Komentarz
Być może postanowili odpuścić sobie sprzęt komputerowy na rzecz lepiej prosperujących - Samsunga, Apple, Lenovo itp, a pozostać przy telewizorach, konsolach, rtv, czyli w sumie od czego zaczynali (pomijając konsole )