W roku fiskalnym, kończącym się dla Nintendo 31 kwietnia 2014 firma spodziewa się strat rzędu 35 miliardów jenów – zamiast sprzedaży 9 milionów Wii U przewiduje bowiem osiągnąć wynik 2,8 miliona sprzedanych konsol (dla porównania PlayStation 4 i Xbox One znalazły więcej nabywców od połowy listopada). Ponadto oczekiwania względem sprzedaży gier na Wii U zredukowano o połowę, z 38 milionów kopii do 19 milionów.
Wpływ na taki stan rzeczy ma przede wszystkim okres do września 2013 roku, gdy sprzedaż Wii U była wręcz tragiczna i źle wpływała na całą firmę. Dopiero po premierach Wonderful 101, Pikmina 3, odnowionej Zeldy: Wind Waker i Super Mario 3D World sytuacja zaczęła się poprawiać.
Ciekawe jest to, że nawet świetnie sprzedający się 3DS nie da rady osiągnąć wyznaczonego celu 18 milionów sprzedanych konsol, zamiast tego Nintendo spodziewa się sprzedaży na poziomie 13,5 miliona.
To co powinniśmy docenić to jednak fakt, że Nintendo podaje te liczby do publicznej wiadomości zamiast ukrywać swoje problemy – być może to część nowej strategii, która ma być początkiem odradzania się w przyszłym roku. Mocna obniżka cen, mocne zapowiedzi i ukazanie się kolejnych ekskluzywnych gier mogłoby przecież napsuć trochę krwi Sony i Microsoftowi, a zwłaszcza w USA i Japonii.
źródło: gamespot
zdjęcie: CBS Interactive
0 Komentarzy