Ninjas in Pyjamas pokonuje Virtus Pro w finale CS: GO na Kopenhagen Games

memphis - 
1osoba uważa ten artykuł za ciekawy
Ninjas in Pyjamas pokonuje Virtus Pro w finale CS: GO na Kopenhagen Games - gamedot.pl

Ostatni dzień turnieju Counter Strike: Global Offensive podczas imprezy Copenhagen Games przyniósł wiele emocji wszystkim miłośnikom sportów elektronicznych. Dla nas najważaniejsze były oczywiście występy polskiego zespołu Virtus Pro, biorącego udział w turnieju Counter Strike: Global Offensive

 

Polacy od początku rozgrywek radzili sobie doskonale. Neo i spółka już w fazie grupowej pokazali, że w stolicy Danii z pewnością zawalczą o najwyższe cele. Bez najmniejszych problemów awansowali do fazy pucharowej gdzie w ćwierćfinale (również bez większych przeszkód) pokonali Francuzów z grupy LGB. Nasi rodacy napotkali pierwsze problemy dopiero w półfinale, w którym podejmowali kolejny francuski zespół - Team LDLC. Spotkanie rozstrzygnęło się dopiero na trzeciej mapie. Na pierwszej (de_inferno) Polacy zwyciężyli 16:11 jednak na drugiej (de_dust) musieli uznać wyższość przeciwników, którzy wygrali 16:12. Decydującą mapą była de_mirage, na której nasza ekipa pokazała, że nie ma sobie równych i łatwo ograła LDLC 16:5.

 

Przyszedł czas na wielki finał, w którym Polacy zmierzyli się z Ninjas in Pyjamas. Szwedzi z pewnością chcieli zrewanżować się za porażkę w finale Intel Extreme Matsters. Początek spotkania należal zdecydowanie do ekipy Taza. Na mapie de_train, grajac jako "terror" stracili tylko 4 rundy. Po zmianie stron NiP najwyraźniej się obudził i odważnie wyrównał stratę. Wydawało się, że nasz zespół jest w niezłych tarapatach jednak przy stanie 12:12 chłopaki z Virtus Pro znów załapali odpowiedni rytm i wygrali 4 kolejne rundy kończąc pierwszą mapę wynikiem 16:12. 

Druga część spotkania rozgrywana na de_inferno od początku była bardzo wyrównana i przebiegała na zasadzie runda za rundę. Można było jednak zauważyć, ze nindże w piżamach są dużo lepiej przygotowane do walki niż miało to miejsce podczas rywalizacji w katowickim Spodku. Gracze NiPu, friberg i GeT_RiGhT mocno dawali się we znaki Virtusom. W późniejszej faziei dzięki bardzo dobrej taktyce i skupieniu odeszli naszym rodakom i wygrali mapę wynikiem 16:6.

Wszystko rozstrzygnęło się na trzeciej mapie - de_dust2. Virtus Pro zaczął bardzo agresywnie czego przykładem mogła być pierwsza runda, w której Snax zdobył 4 fragi. NiP znów jednak potwierdził dobrą formę i nie dawał za wygraną. Pierwsza połówka skończyła się rezultatem tylko 8:7 dla Virtus Pro. Zaczęło robić się gorąco. W 17 rundzie doczekaliśmy się ace'a w wykonaniu zawodnika VP -Pawła 'byali' Bielińskiego. Emocje sięgały zenitu. Niestety w końcowej fazie meczu NiP wykazał się większym opanowaniem i zakończył ostatnią mapę 16:13 w efekcie wygrywajac całe spotkanie. 

Ninjas in Pyjamas zrewanżowali się za IEM i zgarnęli za wygraną 14 tysięcy euro. Za drugie miejsce Polacy z Virtusa otrzymali do podziału 6 tysiecy euro. Dziękujemy chłopakom za walkę i dostarczone emocje. Z niecierpliwością czekamy na ich kolejne zmagania na scenie Counter Strike: Global Offensive, które odbędą się już wkrótce podczas finałów StarLaddera.

 

5 osób dodało komentarz
1osoba uważa ten artykuł za ciekawy

5 Komentarzy

Skywalker 9 lat temu

również oglądałem i przyznaję że NiP był dzisiaj w lepszej formie. Mimo wszystko szacunek i gratulacje dla chłopaków z Virtus Pro, drugie miejsce też dobre :)

1 Odpowiedz
Harhan 9 lat temu

Też oglądałem, pierwszą mapkę, później już czasu brakło. Nie będę nikogo obwniniać, ale TaZ miał straszne słabe ratio, nic nie trafiał w kluczowych momentach. Nawet forma Snaxxa który grał jakby się najadł szaleju nie pomogła :p

0 Odpowiedz
Bielu 9 lat temu

Może kiedyś obczaję, co panowie poczynają. Na razie oglądam od czasu do czasu roccata w LoLu

0 Odpowiedz
Sokool 9 lat temu

Ładnie chłopaki ładnie... teraz proszę o link do YT

0 Odpowiedz
graba 9 lat temu

Oglądałem !

0 Odpowiedz
memphismemphis

Zdecydowanie pecetowiec. Potrafi przeżyć bez konsoli aczkolwiek ubóstwia te przenośne (szczególnie Nintendo). Fan Gwiezdnych Wojen, sportów ekstremalnych, maratończyk.Wciąż ma nadzieje, że zostanie profesjonalnym graczem.

Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]