The Amazing Spider-Man 2 - Recenzje

20
sandmann21

Filmowe blockbustery wzorujące się na komiksach przeżywają obecnie swoje 5 minut. Batman, Superman, Ironman, Kapitan Ameryka, Thor, Hulk, Avengers czy Spider-Man to tylko niektóre z produkcji mające wszak swoje początki na kolorowych kartach komiksów. Ten ostatni, z racji swojej ogromnej popularności, był zresztą nadzwyczaj eksploatowany w grach przeróżnej maści z różnym oczywiście skutkiem.

W moje łapki wpadła ostatnio, niczym w pajęczą sieć, gra studia Beenox: The Amazing Spider-Man 2 i wiecie co? Wydaje mi się, że na naszym Pajączku ktoś użył Raida w sprayu, bo Spider-Man w swej najnowszej grze ewidentnie ledwo zipie.

 

Pobujajmy się po Manhattanie

Gra fabularnie garściami czerpie z najnowszej kinowej produkcji prawiącej o Człowieku Pająku, ale nie jest jej wierna w stu procentach. Producenci chcieli rozszerzyć znane widzom uniwersum, jednak ich starania spaliły na panewce i w rezultacie otrzymaliśmy grę najzwyczajniej w świecie nudną. Wątki są często urywane i zdarza się, że przeskakujemy od przeciwnika do przeciwnika bez większej spójności logicznej.

 

 

Co niektórzy mogą narzekać także na długość gry wynoszącą zaledwie 6 godzin, co przy produkcji z otwartym światem jest wynikiem bardzo miernym. Tak skrojony czas gry ma jednak tą zaletę, że produkcję można przejść praktycznie za jednym podejściem nie zdążywszy się nią za bardzo zmęczyć.

 

Nie taki niesamowity Człowiek Pająk

Jak na dłoni widać, że nad twórcami wisiał bat wydawcy filmu, który robił wszystko, aby gra powstała w terminie, spychając takie pojęcia jak ‘jakość’ i ‘grywalnośc’ na dalszy plan. Aby nikogo nie urazić, napisze tylko, że w The Amazing Spider-Man 2 zabrakło co najmniej kilkuset godzin beta testów. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy utknąłem moim bohaterem w ścianie budynku, kiedy ta ostatnia postanowiła mnie wchłonąć oraz nie wymienię wszystkich momentów, gdy spadałem pod planszą bez możliwości ratunku. Aż dziw bierze, że przy tej ilości bugów, najtrudniejsza technicznie i najbardziej efektowna rzecz, czyli bujanie po sieci, działa naprawdę bez zarzutu. Przez całą grę ani razu nie miałem z tym elementem rozgrywki najmniejszego problemu i miło wspominam długie bujanie na sieci po pikselowym Manhattanie.

 

 

Kolejna kroplę dziegciu stanowią także czasy ładownia poziomów, podczas których można spokojnie zaparzyć herbatę lub wyjść z psem na spacer. Na dodatek wiele misji podzielonych jest na kilka sekcji, z której każda z nich zaczyna się od długiego ‘lołdingu’. Zachodzę w głowę, co wymaga aż tak gargantuicznego czasu ładowania no bo przecież nie tekstury, które spokojnie zmieściłyby się na dyskietce 1,44. No właśnie. Graficznie gra utknęła jakieś 5 lat temu niejednokrotnie na myśl przywodząc mi pierwszego nieSławnego, który nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia wizualnego w szalonym 2009. Miasto w The Amazing Spider-Man 2 jest przeogromne ale pozbawione szczegółów znanych chociażby z GTA V a wspomniane tekstury są w rozdzielczości kojarzącej się z raczej z ekranem Nokii 3310 niż z telewizorem 1080p.

Prostocie środowiska dorównuje tylko sztuczna inteligencja plasująca się gdzieś pomiędzy dwu dniowym niemowlakiem a ślimakiem winniczkiem. Mimo najszczerszych chęci nie mogę sobie przypomnieć czy podczas całej mojej kariery spotkałem równie głupich przeciwników jak w trakcie ogrywania The Amazing Spider-Man 2. Wielokrotnie zdarzało mi się wylądować tuż pod stopami oprychów, którzy kontynuowali swoje konwersacje zupełnie mnie ignorując. Naszym wrogom często też nie przeszkadza fakt, że ich koledzy dostają srogi łomot zaraz obok i spokojnie czekają w rogu planszy na swoja kolej. Zresztą bijatyka z takimi kretynami ogranicza się do męczenia jednego przycisku stosując od czasu do czasu uniki. System walki Spidermana, mimo iż mocno wzorowany na serii Batman, nie sięga tej ostatniej do pięt i potrafi strasznie znudzić swoja powtarzalnością i okrojonym zestawem kombosów.

 

I jeszcze jeden i jeszcze raz

Zresztą powtarzalność to słowo, które można odnieść do każdego aspektu produkcji ludzi z Beenox. Wszystkie zadania poboczne nie dość, że są identyczne, to na dodatek ratując ludzi po raz kolejny z tego samego budynku możemy zauważyć, że są oni ulokowani w dokładnie tych samych miejscach, co podczas poprzednich akcji. Tak samo sytuacja ma się z pościgiem samochodowym, gdzie ci sami kryminaliści uciekają wciąż tym samym autem wioząc tą samą zakładniczkę.

 

 

Wspomniane wyżej zadania poboczne, które z założenia miały grę urozmaicić, stanowią jej najsłabszy punkt. Za każdą wykonaną misje dodatkową otrzymujemy pozytywne lub negatywne punkty reputacji, w zależności od wyniku naszych heroicznych działań. Gdy uzbiera nam się sporo negatywów, pozwalając na przykład aby mieszkańcy Nowego Jorku płonęli na skwarki, na ulice miasta wyjdą bojówki milicji, które będą traktować nas jak przestępcę, skutecznie psując nam krew. Niestety zdarzenia pojawiają się na mapie w zastraszającym tempie nie zawsze dając nam szanse na skuteczną reakcję a opuszczenie takiego eventu z automatu wlepia nam ujemne punkty. Sprawia to że w oka mgnieniu z superbohatera stajemy się złoczyńcą, do którego należy strzelać z ostrej amunicji. Boleć może także fakt, że oprócz stawania się tarczą strzelniczą milicji, system reputacji nie ma żadnego wpływu na oś fabularną czy posiadane moce, jak miało to miejsce chociażby w serii inFamous.

 

A więc…

The Amazing Spider-Man 2 cierpi na przypadłości znane z każdej gry wydanej na podstawie wchodzącego do kin filmu. Na każdym kroku widać pośpiech, z jakim studio Beenox starało się gonić wyznaczone terminy i wynikające z tego setki błędów.

Mimo całego negatywnego tonu recenzji, muszę się przyznac bez bicia, że gra umiała mnie jakimś cudem przyciągnąć na parę dłuższych chwil i absolutnie nie żałuje tych kilku godzin, jakie spędziłem bujając się po mieście. Producenci idą w dobrym kierunku, ale do sukcesu jest jeszcze daleko. Czekam aż ktoś pójdzie w końcu po rozum do głowy i tworząc gry o superbohaterach zamiast na filmach, podobnie jak w przypadku przygód Gacka, zaczną wzorować się na komiksach.

 

The Amazing Spider-Man 2

Ocena
5.5
Wasza ocena
7
Oceń grę
  • Plusy
  • Rewelacyjny system bujania się na sieci
  • Postać Spider-Mana
  • Ma 'coś' co umie przyciągnąc
  • Minusy
  • Średnia grafika
  • Czasy ładowania poziomów
  • Powtarzalność misji
  • Nieciekawa fabuła
  • Nudny system walki
  • Błędy techniczne
O autorze
sandmann21sandmann21
67 7

Fan komiksów, kinematografii i gier, w które gra odkąd pamięta. Pykał praktycznie na każdej platformie od SNES, poprzez PSOne, na PC kończąc. Obecnie zamienił myszkę i klawiaturę na pada od PS3 i z dumą nazywa się konsolowcem.

2 Komentarze

maszti 9 lat temu

Mega lubię Spider-Man

0 Odpowiedz
lukas10 9 lat temu

chyba polubią tylko i wyłącznie fani filmu...

0 Odpowiedz

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]