Znikające minijacki Gdy jesienią 2016 roku Apple postanowił zrezygnować z łącza mini jack w nowym modelu iPhone’a, decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką fanów tej marki i niedowierzaniem użytkowników innych telefonów. Wydawać by się mogło, że decyzja ta była błędem. Czy faktycznie? W roku 2017 widać, że niekoniecznie. Miłośnicy iPhonów i tak sięgnęli po jego nową odmianę. Co jednak znamienne, w 2017 podobną decyzję podjęły dwie kolejne marki: Moto oraz LeEco. Giganci, tacy jak Samsung, na razie wzbraniają się przed takim krokiem, ale można przypuszczać, że w 2018 i oni w końcu zaczną go rozważać. Dlaczego? Ponieważ usunięcie mini jacka znacznie ułatwi projektowanie cieńszych smartfonów, a przy okazji ułatwi czynienie ich bardziej wodoodpornymi (mini jacki są w tym względzie słabym punktem. Co z samymi słuchawkami? Zastąpią je modele podłączane przez USB-C, ewentualnie te, które działają bezprzewodowo. Lepsze zarządzanie energią „Klasyczne” telefony potrafiły na jednym naładowaniu wytrwać nawet tydzień. Smartfony niestety rozładowują się znacznie szybciej, czasem w ciągu niecałego dnia. Na szczęście producenci zaczęli zauważać jak bardzo jest to uciążliwe dla użytkowników i zaczęli pracować nad poprawą sytuacji. I to na dwa fronty, z jednej strony implementując bardziej pojemne baterie, z drugiej wdrażając rozwiązania pozwalające na lepsze zarządzanie energią. Efekty już widać. Przeglądając popularne smartfony coraz łatwiej znaleźć takie, które pozwalają na użytkowanie bez ładowania nawet do dwóch dni. Co więcej, widać, że trend ten jest coraz mocniejszy i śmiało można założyć, że w roku 2018 coraz więcej telefonów będzie bardziej „żywotna”. VR friendly Pierwszą falę fascynacji wirtualnej rzeczywistości dostępnej dzięki smartfonom i cardboardom mamy już za sobą, ale jest niemal pewne, że w 2018 temat VR powróci. Na początku bieżącego roku tylko niektóre smartfony były gotowe na współpracę z goglami. Sytuacja ta się jednak zmienia i coraz więcej modeli nadaje się do swobodnego zanurzenia się w wyimaginowanych światach. Solidniejsze konstrukcje Do niedawna koszmarem większości użytkowników smartfonów była ich… kruchość. Łatwo pękające szybki, podatność na zarysowania, czy wrażliwość na wilgoć budziły strach zwłaszcza wśród posiadaczy topowych modeli. W 2017 zaczęło to się zmieniać – obecnie czołowi producenci coraz częściej wypuszczają na rynek smartfony odporne na zalanie, czy nawet na dostanie się do ich wnętrza kurzu, co potwierdzają uzyskiwane przez nich certyfikaty IP67, a nawet IP68 – do tej pory spotykane głównie w telefonach typowo outdoorowych. Co więcej, nawet bez certyfikatów coraz częściej standardową szybkę zastępuje dużo bardziej odporna na powstawanie rys i pęknięć Gorilla Glass. Szybsze ładowanie Choć technologia Quick Charge istnieje już od jakiegoś czasu, nadal nie bije rekordów popularności. A szkoda, bo pozwala na ładowanie telefonów w czasie kilkunastu minut. Jeśli jednak mamy prognozować kierunek rozwoju rynku smartfonów w 2018, stawiamy na to, że właśnie to rozwiązanie zacznie się upowszechniać. Czy tak się stanie? Miejmy nadzieję, że tak! |
0 Komentarzy