Gry stare ale jare #18 – Cannon Fodder - Publicystyka

00
Filip 'Sirmann' Jankowski

Brytyjskie studio Sensible Software, założone w 1986 roku, zapadło w pamięć dzięki wielu produkcjom na Amigę. Jego flagowym tytułem była gra piłkarska Senisble Soccer, wydana w wielu edycjach i wymagająca małpiej zręczności w posługiwaniu się kontrolerem (bardzo łatwo było zgubić piłkę, to nie to, co w obecnych produkcjach EA Sports i Konami). Była wszakże jedna produkcja, która zyskała sobie szczególne miano kultowej.

 

 

Chodzi oczywiście o Cannon Fodder, dzieło Jona Hare'a i Davida Yatesa, założycieli Sensible Software. Rozpoczyna się ono słynnym, utrzymanym w klimacie reggae utworem Hare'a, który dał ironiczny komentarz na temat wojny – tematu Cannon Fodder: "War has never been so much fun / Go to your brother, kill him with the gun / Leave him lying in his uniform, dying in the sun".

 

 

Widoczny powyżej teledysk zaprezentowany przez pracowników Sensible Software (Hare występuje właśnie w roli długowłosego oficera), w sposób jednoznacznie komiczny pokazuje to, czemu twórcy są przeciwni – wojnę. Cannon Fodder, będące strzelanką z widokiem z lotu ptaka, przemawia paradoksalnie mocnym tonem pacyfistycznym. Przed każdą misją pod wzgórzem ustawia się szereg rekrutów, z których kilku zostaje przyjętych do służby w armii amerykańskiej. W trakcie rozgrywki po każdej misji pojawia się lista poległych z imienia i nazwiska, a na tym samym wzgórzu, pod którym ustawiały się kolejki rekrutów, pojawią się trupy poległych. Hare mówił o tym w następujący sposób:

 

Nagle zdawałeś sobie sprawę, jak wielu ludzi marnowałeś w celu zaliczenia każdego poziomu, a to zdawało się mieć coś w stylu korelacji z prawdziwą wojną. Zatem powzięliśmy decyzję, aby nie pozwolić ci na przekliknięcie listy, więc musiałeś zobaczyć ludzi, którzy polegli. I wtedy naprawdę myślisz: "O, mój Boże".

 

 

Sama mechanika gry została zręcznie opisana przez miesięcznik "Amiga Format":

 

Kieruj małymi, uzbrojonymi staruchami poprzez rozmaite tereny i misje, zabijając ludzi, ratując zakładników, zabijając ludzi, puszczając budynki z dymem, zabijając ludzi, biorąc jeńców, zabijając ludzi, kierując pojazdami wojskowymi i zabijając ludzi. O, w razie gdybyś zapomniał, zabijasz sporo ludzi.

 

Mówiąc bardziej merytorycznie: mamy do czynienia z oddziałem marines (liczącym maksymalnie sześć osób), który wykonuje zróżnicowane misje na terenie wroga. Podczas pierwszych misji najczęściej szturmujemy poprzez naprzemienne wciskanie przycisków myszy. W cudownie prostym sposobie sterowania tylko te dwa przyciski służą zarówno do strzelania, jak i ruchu, dzielenia i łączenia jednostek, rzucania granatów i uruchamiania pocisków samonaprowadzających. A zarazem podziwiania komicznie wzlatujących w górę wrogich żołdaków.

 

 

Cannon Fodder ma w sobie wiele humoru, ale ów humor przeradza się w gorycz, bo przecież nawet komedie wojenne (choćby M.A.S.H. czy Paragraf 22) w swej całej groteskowości ujawniają absurd wojny jako takiej. Toteż gdy ukazał się jeszcze bardziej absurdalny Cannon Fodder 2, w którym przyszło nam toczyć walkę zarówno z terrorystami, jak i rycerzami z "wieków ciemnych", miał on nadal siłę oddziaływania pierwowzoru. Kiedy jednak w 2011 roku Codemasters sprzedało prawa do marki na rzecz rosyjskiego Game Factory Entertainment, okazało się, że Rosjanie zupełnie nie czują klimatu dwóch pierwszych części autorstwa Sensible, a Cannon Fodder 3 poniósł porażkę. Można tylko powrócić do oryginału, nucąc stare, dobre "War has never been so much fun"...

O autorze
Filip 'Sirmann' JankowskiFilip 'Sirmann' Jankowski
317 5

Weteran gier o II wojnie światowej, wieloletni redaktor artykułów o rozrywce elektronicznej na Wikipedii, retrogracz. Miłośnik tego, co stare i na szczęście nie przestarzałe, oddany fan Europy Universalis.

0 Komentarzy

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]